2024-09-16
Bogdan Zdrojewski był prezydentem Wrocławia podczas "powodzi tysiąclecia" w 1997 roku. Teraz ujawnił w rozmowie z Gazeta.pl, czy miasto jest bezpieczniejsze, niż było wtedy. Jak zaznaczył ekspert, w tym roku "mamy pewną nieprzewidywalność".
Jednym z najważniejszych pytań dziś jest to, czy Wrocław jest bezpieczny. - Niestety nie mogę tego na 100 procent potwierdzić, bo mam za mało danych. Natomiast z pewnością jest bezpieczniejszy niż był w 1997 roku - powiedział Bogdan Zdrojewski w rozmowie z Gazeta.pl.
- Wtedy mieliśmy najgorszy z możliwych scenariuszy. Fale szczytowe z Nysy Kłodzkiej i z Odry się połączyły. Dziś mamy zbiornik Racibórz, który jest w stanie wypłaszczyć i lepiej kontrolować główny przebieg fali z Odry. To daje nadzieje, że ta fala będzie dłuższa, ale niższa i to zwiększa szanse Wrocławia. To jest jeden element, a drugi element - poprawiono węzeł wrocławski, który jest w stanie przemieścić 300-350 metrów sześciennych na sekundę więcej niż w 1997 roku - poinformował były prezydent Wrocławia. Jak jednak zaznaczył, "te dwa fakty są dla niego bardzo istotne, ale nie uspokajające".
Przeczytaj cały wywiad na: Wrocław czeka powódź tysiąclecia? Były prezydent wskazał dwa kluczowe fakty. "Zawsze będę o to drżeć" (gazeta.pl)
« powrót