2016-04-23
Dziś po raz 21. obchodzimy Światowy Dzień Książki. Tego dnia Wrocław zostaje na najbliższy rok Światową Stolicą Książki UNESCO. Ten honorowy i zaszczytny tytuł otrzymują kolejne miasta od 2001 r. Sukces Wrocławia to jeden z kolejnych efektów wieloletniej polityki państwa skoncentrowanej m. in. na wzmacnianiu znaczenia polskiej kultury na arenie międzynarodowej. To również skutek położenia nacisku na tworzenie warunków pozwalających na powstrzymanie spadku wskaźników czytelnictwa, a z czasem ich podwyższenie.
Z tej okazji w stolicy Dolnego Śląska najbliższy weekend pełen będzie czytelniczych atrakcji – m. in. Szekspir czytany przez najlepszych polskich aktorów w różnych miejscach miasta, spotkania autorskie, noc ukraińskiej poezji a także spektakl Sceny Witkacego „Byliśmy. Jesteśmy. Będziemy” w reżyserii Sebastiana Majewskiego. Także w ten weekend po raz pierwszy zostanie otwarte dla zwiedzających przebudowane Muzeum Pana Tadeusza. Przyznanie środków na tę inwestycję było jedną z moich ostatnich i trudniejszych decyzji jako Ministra Kultury. Multimedialne muzeum było – ze względu na zaawansowane technologie – dość kosztowną inwestycją, finansowaną w większości ze środków europejskich. Ciekaw jestem efektów końcowych, których sam jeszcze nie miałem okazji poznać. A w ciągu całego roku przed nami kolejne ważne wydarzenia, w tym m.in. Międzynarodowy Festiwal Poezji, Międzynarodowy Festiwal Kryminału czy gala coraz ważniejszej nagrody literackiej Silesius.
Od kilku lat eksperci alarmują opinię publiczną w związku z niskim poziomem czytelnictwa, jednak w istocie poziom ten już nie spada, tylko się ustabilizował. Jak dobitnie pokazują badania czytelnictwa realizowane przez Bibliotekę Narodową, osoby nieczytające przyznają jednocześnie, że nie czytają również ich krewni i znajomi. Inaczej jest w przypadku czytających – oni deklarują, że ich najbliżsi są aktywnymi czytelnikami, a ich domy rodzinne były pełne książek. Nieczytanie jest zatem rodzajem nie tyle jednostkowej, co społecznej praktyki, do której zwalczania koniecznie jest wytwarzanie swego rodzaju pozytywnego snobizmu.
Zawsze podkreślam, że działania na rzecz rozwoju czytelnictwa są działaniami długofalowymi, których skutek będzie widoczny być może dopiero w kolejnym pokoleniu. Jednak nawet jednorazowe przedsięwzięcia, jak te prowadzone w ciągu najbliższego roku we Wrocławiu dzięki swojej atrakcyjności mogą przysłużyć się zmianie nawyków i wesprzeć zmiany systemowe, kreując modę na czytanie.
Tak się składa, że 3 dni temu ogłoszono wyniki prestiżowego konkursu Library Interior Design Awards. Za najpiękniejszą bibliotekę świata uznano Stację Kultury w Rumi, zaprojektowaną przez pracownię Sikora Wnętrza. A jest to biblioteka w istocie niezwykła, bowiem została stworzona na terenie Dworca PKP w Rumi. Dzięki temu zabiegowi przyciąga znacznie szersze grono potencjalnych czytelników, a jednocześnie idzie wbrew tendencji komercjalizacji twórców, na których w wielu miastach tworzy się wyłącznie galerie handlowe.
Ten niezwykły przykład pokazuje dodatkowe, pozytywne efekty realizowanego w latach 2011-2015 rządowego programu Biblioteka+ Infrastruktura bibliotek. W tym czasie wybudowano bądź zmodernizowano 245 bibliotek w małych ośrodkach do 50 tys. mieszkańców. Wiele samorządów zrozumiało, że rola biblioteki, która ustawowo musi się znajdować w każdej gminie, nie może ograniczać się do tradycyjnych funkcji czytelni i wypożyczalni. Nowoczesna biblioteka, szczególnie w małych miasteczkach, w których brak innych instytucji kultury, powinna być jednocześnie multimedialnym centrum kulturalnym i głównym lokalnym ośrodkiem, gromadzącym wokół siebie mieszkańców. Miejscem obywatelskim, tworzącym wokół siebie wspólnotę i stwarzającym warunki do rodzenia się oddolnych inicjatyw. I wiemy, że w coraz liczniejszych gminach tak właśnie zaczyna się dziać.
Dofinansowywanie nowoczesnych bibliotek kontynuowane będzie do 2020 r. w ramach kompleksowego Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, przyjętego w ubiegłym roku przez Radę Ministrów.
Przy tej okazji warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy docenia nas UNESCO. W 2013 r. Kraków jako drugie nieanglojęzyczne miasto otrzymał tytuł Miasta Literatury UNESCO. Obecnie w Creative Cities Network uczestniczą m.in. Dublin, Praga, Barcelona, Reykyavik czy Edynburg. Jesteśmy zatem doceniani na świecie, darmowy dostęp do literatury jest coraz łatwiejszy, mamy w Polsce wielkich pisarzy, czas na wielkich czytelników!
/Bogdanzdrojewski.natemat.pl/