Po prostu zapraszam...
X

captcha

Bogdan Zdrojewski #4Bogdan Zdrojewski #2Bogdan Zdrojewski #1

Bogdan Zdrojewski o Wisławie Szymborskiej

2012-02-2

Wirtualna Polska: Czy znał Pan Wisławę Szymborską?

Tak, znałem Panią Szymborską od 20 lat. Miałem przyjemność oprowadzać ją po Wrocławiu, gdy byłem jeszcze Prezydentem tego miasta. Pamiętam spacer, jaki odbyliśmy po Ostrowie Tumskim. Pani Wisławie Szymborskiej towarzyszyła grupka osób: Gustaw Herling-Grudziński, Urszula Kozioł, również kilku innych jej przyjaciół z kręgów literackich. Ten spacer był fenomenalny.

Wisława Szymborska jeszcze wtedy nie była noblistką. Była osobą po prostu bardzo ważną pod względem swojej historii. Wiele rzeczy mnie wtedy w niej zaskakiwało. I to był nasz pierwszy kontakt. Później tych spotkań było więcej – pamiętam spotkanie na targach książki, później widywaliśmy się, jak już byłem Ministrem Kultury, podczas rozdania nagród Glorii Artis. Pamiętam cudowne dwie kolacje w krakowskiej restauracji, gościłem również Panią Szymborską w swoim domu we wrześniu ubiegłego roku. Sporo było tych kontaktów, czasem miały charakter formalny, czasem nieformalny.

Czy najpierw poznał Pan Wisławę Szymborską czy jej poezję?

Najpierw poznawałem jej poezję, później samą Wisławę Szymborską. Można powiedzieć, że przeżyłem szok, gdy doszło do tego kontaktu, ponieważ jej poezja jest pełna konsekwencji, skrótowości, bystrości, rzemieślniczego, ale na najwyższym poziomie, kunsztu.

A potem spotykam osobę, która często odpowiada na pytania: nie wiem lub zadaje bardzo niestosowne jak na noblistkę pytania, zawsze ciepło, życzliwie, spontanicznie i przede wszystkim szczerze, w taki sposób, że nas wszystkich rozbraja i to, że dwa tak różne wizerunki mieściły się w jednej osobie, to coś nadzwyczajnego.                                                                               więcej >>

 

« powrót

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.