Gratuluję i cieszę się, że będzie pan ministrem kultury. Bez względu na to, czy akurat ta teka jest spełnieniem Pańskich powyborczych oczekiwań i ambicji, może być Pan dobrym - i miejmy nadzieję - lubianym szefem polskiej kultury. A to jest bardzo ważne, może najważniejsze. Bo jest nad czym się pochylić, także z mojej własnej życiowej perspektywy. Od spraw związanych ze skomercjalizowaną (kultura przegrywa bezlitośnie z rozrywką), upolitycznioną absurdalnie i upartyjnioną straszliwie, a do tego rozdzieraną przez grupy interesów telewizją zwaną publiczną, po dramat lokalnej prasy pacyfikowanej przez procesy koncentracji kapitałowej, tylko pozornie i nieskutecznie poddane kontroli antymonopolowej. Dziś na poziomie lokalnym publiczna debata i kontrola władzy jest już fikcją. Niedobite jeszcze, ale bardzo już słabe media lokalne nie są w stanie pełnić tej roli, a silne i scentralizowane - nie są tym zainteresowane.Już tylko w tym fragmencie byłoby czym się zająć, a przecież to tylko fragment ogromnej całości...Życzę sił, wytrwałości i sukcesów. Serdecznie pozdrawiam. Grzegorz ŻurawińskiA w imieniu mojego szefa Jacka Głomba zapraszam do Teatru Modrzejewskiej w Legnicy 2 grudnia na 30.lecie polskiej sceny dramatycznej w moim mieście
2007-11-11, Żuraw
Komentarze
Re: Legnickie gratulacje
Bogdan Zdrojewski - Niedziela, 2007-11-11 ścieżka 21:29
Dziękuję i... pozdrawiam.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Zamieść nowy komentarz