Dzień dobry, co roku Akademię Muzyczną kończy około 8 skrzypków na wydziale instrumentalnym (dziennie). Orkiestry są w porywach dwie (Filharmonia, Opera). Przesłuchanie np. do Filharmonii Narodowej odbywa się średnio co 5 lat? Może rzadziej. Są jeszcze Szkoły Muzyczne, ale tam również zapotrzebowanie na Nauczycieli jest niewielkie albo miejsca są "trzymane" dla "swoich". Co roku w jednym dużym mieście powinno kończyć skrzypce nie np. 8 skrzypków lecz 2-3. Tylko wtedy okazałoby się, że niepotrzebna jest taka ilość Profesorów i tu pojawia się problem - zwolnić z pracy Profesorów?... Do czego zmierzam... Może się mylę ale z moich obserwacji uważam, że jeśli człowiek uczy się swojego zawodu od wczesnego dzieciństwa, jeśli Państwo kształci taką osobę, powinno zapewnić mu pracę w zawodzie. Profesorowie wmawiają takiej osobie, że jest bardzo zdolna, ocenia bardzo wysoko, wysyła na konkursy, kursy. Taka osoba wkłada spore zaangażowanie w to, co robi. Wydaje też przy okazji niemałe pieniądze w swoją edukację (coroczne kursy w Łańcucie, Żaganiu itp.). Bardzo często też pojawia się kwestia kupna mistrzowskiego instrumentu za około 30tys.zł (podejrzewam taką przybliżoną kwotę). Otwierają się nowe studia (np. 2-letni staż artystyczny za 1500zł miesięcznie). Tylko pytanie - co potem, jeśli nie ma pracy? Bo ja odnoszę wrażenie, że Profesorowie Akademii Muzycznych robią swój osobisty biznes na studentach. Muszą przyjąć co roku 5-8skrzypków, bo nie będą mieć etatów. Co według Ministra może zrobić skrzypek, który ukończył studia np. 4lata temu i mimo, iż ukończył studia z wyróżnieniem i ma mistrzowski instrument, nie może nigdzie znaleźć pracy? Uczestniczył w ponad 40. przesłuchaniach i złożył swoje podania do większości Szkół Muzycznych. Dziękuję.
2012-05-27, jascha_vn
Komentarze
jascha_vn: Dzień dobry, co roku Akademię Muzyczną kończy o...
krystyna - Niedziela, 2012-06-3 ścieżka 18:33
Gdybyś, młody, zdolny człowieku, miał ojca na akademi - miałbyś etet - tamże lub na uczelni u kolegi tatusia. Gdybyś miał mamusię w orkiestrze możliwe, że znalazby się etet i dla Ciebie. Gdyby ciocia pracowała w szkole muzycznej zlalazłby się etat i dla Ciebie. Nie masz w branży krewnych? To jesteś trzecia liga, nie przepraszam okręgówka. Nie trzeba się było pchać do akademii. To nie ironia, to gorycz? Znam ten temat z autopsji. Pozdrawiam
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
jascha_vn: Dzień dobry, co roku Akademię Muzyczną kończy o...
Bogdan Zdrojewski - Wtorek, 2012-09-18 ścieżka 23:27
Proszę dziś, sprawdzić wyniki naboru do szkół artystycznych, wielkiego zainteresowania samym naborem i jakością samych kandydatów.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Zamieść nowy komentarz