Witam. Z braku mozliwosci sie debacie nie przysluchiwalem, ale poczytalem troche relacji i jestem, jak ostatnio bywa coraz czesciej, zawiedziony uzasadnieniem Platformy. Co to za argumenty, iz Kalata niewiele robi? Toz przedszkolak moze taki argument podniesc. Pan Szwed slusznie powiedzial, ze to demagogia - powiedzial rowniez, ze Kalata jest kompetentna, gdyz skonczyla wydzial nauk ekonomicznych. No wiec trzeba bylo jej udowodnic niewiedze ekonomiczna - wziac jej "projekty" ustaw, "reforme" emerytalna i inne glupie pomysly i korzystajac z tego, czego sie studenci na tym wydziale UW ucza, wykazac czarno na bialym, czym by sie te jej pomysly skonczyly - kryzysem polskiego rynku pracy i polskiej gospodarki. Srednio rozgarniety student dalby rade, a poslom Platformy sie nie chcialo. No chyba, ze PO markuje wniosek o wotum zaufania liczac raczej na wzmocnienie dzieki temu wnioskowi pozycji Kalaty w rzadzie Kaczynskiego, ale co chcielibyscie na tym zyskac, to ja nie mam pojecia. Pozdrawiam i zapraszam od czasu do czasu na http://my.o.polsce.net
2007-03-28, Olleo
Komentarze
Re: Debata nad Kalata
Bogdan Zdrojewski - Sobota, 2007-03-31 ścieżka 23:52
Szkoda .... debata była bardzo rzeczowa, argumentów multum. Polecam niezwykle ładne, precyzyjne wystąpienie Sławomira Piechoty
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Re: Re: Debata nad Kalata
Olleo - Niedziela, 2007-04-1 ścieżka 11:34
Znajde stenogram na stronach sejmu i postaram sie przeczytac w wolnym czasie. Jesli mi sie uda, to na pewno zrecenzuje =) Pozdrawiam
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
przeczytalem ..c.d.n
Olleo - Środa, 2007-04-4 ścieżka 19:24
Zgrabna mowa, ale mam pare uwag (tak na szybko):1. Magiczna reka rynku - wlasciwie to wlasnie rynek sam ma rozwiazac problemy, ale rola politykow jest ten rynek uwolnic. 2. Coraz mniej dzieci? A co maja do tego politycy? Tym zajmuja sie zwykli obywatele i im nie nalezy przeszkadzac - ani bezposrednio kontrolujac te sfere zycia, ani posrednio przez peta ograniczajace gospodarke, co przeklada sie na stabilizacje, warunki finansowe i zaufanie do panstwa w przecietnej rodzinie. 3. Wzrost gospodarczy i wzrost wynagrodzen - lepiej by bylo, gdyby minister pracy i polityki spolecznej (szczegolnie ten pierwszy czlon moim zdaniem w ogole w panstwie nie jest potrzebny, a nawet jest szkodliwy) wzrostu gospodarczego, wynagrodzen i rynku pracy sie nie dotykal. Wystarczajaco szkodliwy dla sciezki kariery absolwenta studiow wyzszych jest program "pierwsza praca". 4. Jak mozna powiedziec biednym i emerytom, ze nie ma pieniedzy w sytuacji rozdawnictwa? Oczywiscie to sie nazywa hipokryzja, ale to i tak mniejsze zlo. Wiekszym jest wdepniecie pana Piechoty w populizm - tzw. redystrybucje dochodu. Ja sie pytam: Jak mozna mowic o waloryzacji rent i emerytur + 20% wzrostu wynagrodzen w sytuacji bliskiej agonii systemu emerytalnego?
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
przeczytalem c.d.
Olleo - Środa, 2007-04-4 ścieżka 19:30
5. Fragment o emigracji, sluzbie zdrowia i systemie emerytalnym, to wpisanie sie w status quo naszego przewlekle chorego (z tendencjami do pogorszenia stanu) opiekunczego panstwa. Gdyby nie system socjalny (opieka spoleczna, sluzba zdrowia, ZUS itd.) oparty na finansowaniu obecnych swiadczeniobiorcow ze skladek obecnych platnikow, to problem emigracji i demografii praktycznie by nie istnial. Czemu pan Piechota nie wspomnial o psuciu idei reformy emerytalnej z 98 roku? I rzeczywiscie mialem racje - pan Piechota nawet slowem nie wspomnial o bardzo szkodliwych pomyslach pani Kalaty - o pomyslach na psucie reformy emerytalnej, czy podniesienia placy minimalnej, albo chorych projektach prorodzinnych. A od tego wlasnie trzeba bylo zaczac. Na koniec: "Sumując problemy same się nie rozwiążą. A że problemów jest wiele, w to chyba nikt w tej sali nie wątpi.".... no to ja mam na to kilka takich cytatow dla pana Piechoty na nastepna debate:..."Wypowiedzieli wojne biedzie i bieda wygrala" - Ronald Raegan; "Socjalizm to ustroj, ktory bohatersko walczy z problemami nieznanymi w innych ustrojach" - Stefan Kisielewski; "Socjalisci wymyslaja nie istniejace problemy, zwalczaja je, ponosza kleske, i wina obarczaja antysocjalistaw" - Sowell; "Ustroj socjaldemokratyczny (socjalistyczny), to panstwowy monopol na milosierdzie. I to najgorszy rodzaj monopolu, bo na dzialalnosc dobroczynna, non-profit, ktora spowodowana nie jest checia zysku, a odruchem serca. Niech ich cholera." - moj. Pozdrawiam.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Re: przeczytalem c.d.
Bogdan Zdrojewski - Piątek, 2007-04-20 ścieżka 09:38
Ładne, ładne i nawet efektowne. Zwłaszcza cytaty. Można je jednak użyć dokładnie w drugą stronę. Mam jednak przeczucie, iż nawet z tej krytycznej perspektywy słabości krytykowanego resortu wid ać gołym okiem - a oto chodziło.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Zamieść nowy komentarz