Cinematic a zapomniana polska kinematografia

Szanowny Panie Ministrze,Postanowiłam napisać na tym forum, ponieważ tradycyjne formy kontaktu na takim szczeblu zwykle zawodzą. Sprawa z jaką się do Pana zgłaszam powinna zainteresować zarówno Pana jak i całe ministerstwo.Prawie pół roku teamy na polskim rynku pojawiło się wydawnictwo muzyczne o wdzięcznej nazwie Cinematic, zrobione z dużym smakiem i sercem. Na czele tej niebywale eleganckiej muzyki stoi koncept w którym drzemie ogromny potencjał. Album dedykowany jest wielkim postaciom polskiego kina, za jego sprawą słuchacze poznają takie sylwetki jak Wojciech Has, Zdzisław Maklakiewicz czy zupełnie inne wcielenie Leona Niemczyka, którego dotychczas większość znała wyłącznie z serialu Ranczo.Na płycie przewijają się oryginalne kwestie z polskich filmów, moim ulubionym cytatem jest chwytające za serce zdanie Leona Niemczyka z filmu Rękopisu znalezionego w Saragossie, Mniemam, że od jednego końca świata do drugiego, historia miłości wszędzie jest jednakowa.Biorąc pod uwagę nowe wyzwania stojące przed polską kulturą, Cinematic jest wprost wymarzonym środkiem promującym niezależną ambitną twórczość i dziedzictwo, jakie pozostawili po sobie wielcy mistrzowie polskiego kina. Jeśli samo Ministerstwo nie zainteresuje się Cinematicem, będzie to ogromna strata dla nas wszystkich. Ludzie potrzebują przeżywania piękna w tych opanowanych przez mainstream media czasach. Prawie bym zapomniała o najważniejszym, autorem tych dźwięków jest zespół Lebowski.Dziękuję za przeczytanie mojego wpisu.Z wyrazami szacunku,Justyna Wójcik

2011-03-7, Justyna Wójcik