Po prostu zapraszam...
Po prostu zapraszam...
Szanowny Panie Ministrze. Udało mi się oszukać wiadomość do Pana z 2007 roku. Wówczas to gatulowałam stanowiska i prosiłm aby, Pan pamiętał o bibliotekarzach. Przykro mi stwierdzić, że po tych trzech latach nic się u mnnie nie zmieniło - no może trochę, jestem magistrem pedagogiki, bibliotekarstwa i informacji naukowej. Na swoje wykształcenie wydałam ogromną ilość pieniędzy, aby zyskać 110 zł netto. Ale cóż chciałam to mam. Jestem dorosła i świadoma tego, że moje wykształecenie, wiedza, umiejętności, poświęcenie, miłość do pracy nie będą dostatecznie wynagradzane. Ale - dlaczego nic się nie robi właśnie dla nas bibliotekarzy. Czemu np. pozbawiono nas 13 pensji. Dlaczego nie otrzymujemy podwyżek płac. Dlaczego w bibliotekach publicznych pracownnicy pracują za... 1100 zł netto, tak właśnie za tyle. Niestety ponownie wygrywają nauczyciele, którzy od września otrzymają podwyżki. Bardzo mi przykro, że nie docenia się jeszcze jednego ważnego ogniwa odpowiedzialnego za wykształcenie młodych ludzi, czyli bibliotekarzy- pedagogów pracujacych w bibliotekach publicznych. Czy mamy szanse na jakieś zmiany?Serdecznie pozdrawiamMałgorzata
2010-07-19, Małgorzata
Komentarze
Re: bibliotekarze
Bogdan Zdrojewski - Wtorek, 2010-07-20 ścieżka 18:27
Dwukrotnie zmieniałem rozporządzenia o wynagrodzeniach w obszarze kultury. Najniższe wynagrodzenie w tych tabelach wzrosło w ciągu dwóch lat dwukrotnie !!! Niestety nie minister, ale organizator placówki kultury wyznacza wynagrodzenia. Wszystkie biblioteki publiczne (z wyjatkiem BN) należą do samorządów terytorialnych. I tam musi Pani kierować własne oczekiwania - skądinąd słuszne. Pomimo żalu, proszę też zwrócić uwagę na fakt potrojenia wydatków z MKiDN na infrastrukturę biblitek, a także uruchomienie wielkiego programu udostępniania bibliotekom dostępu do szerokiego pasma (koszt ponad 100 mln złotych) etc.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Re: bibliotekarze
Małgorzata - Wtorek, 2010-07-20 ścieżka 23:18
Panie Ministrze, jest mi bardzo, bardzo miło, że tak szybko ukazała się odpowiedź na moją wiadomość. Ja wszystko rozumię, jeżeli chodzi o rozporządzenia (znam ostatnie z (chyba) listopada ubiegłego roku), znam te tabele. Niestety wiemy, że nasze pieniądze zależą od samorządów. Ale dlaczego nasze podwyżki nie są obligatoryjne tak jak w oświacie. Moja podwyżka po ukończeniu studiów zależy od np. budżetu biblioteki, lub dobrego układu z dyrektorem. Są tabele (z zapisem bardzo wysokich stawek), jest staż, są pewne stanowiska - ale to wszystko jest na papierze. Ja jednak wrócę do 13 tej pensji. Znam Pana wypowiedz, kiedy deklarował się Pan, że postara się coś zrobić w tej sprawie, dlatego bardzo proszę pamiętać i dotrzymać danego słowa.Pozdrawiam gorąco - Małgorzata
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Zamieść nowy komentarz