Szanowny Panie Przewodniczący! Właśnie obejrzałem program "młodzież kontra" z Panem w roli głównej. Poruszył mnie wielce, jednak odnoszę wrażenie, iż Pana wiedza o WP oparta jest jedynie na raportach, sprawozdaniach i meldunkach sporządzanych przez generałów ze Sztabu Generalnego. Nic w tym dziwnego, gdyż wojsko ma swoje struktury i nigdy nie zasięgnie Pan opinii od zwykłego szeregowca tylko od dowódcy pułku, brygady idt. Nie sadzę, aby raporty sztabowców w pełni odzwierciedlały sprawność i morale naszej armii. Wiem co mówię, gdyż mam kontakt ze środowiskiem wojskowym, które nadal osadzone jest w PRLowskim otoczeniu i staje na głowie, aby sprostać wszelkim, absurdalnym poleceniom i rozkazom swoich przełożonych. Żołnierzom, dowódcom brak jest odwagi, bądź jest zabronione zameldować, stwierdzić, iż jest to niemożliwe (chyba tego regulamin nie przewiduje). Armii potrzebna jest przemiana mentalna!!! Nie wyobrażam sobie konfliktu zbrojnego na terenie Polski, który Armia Polska przy obecnym jej stanie biurokracji, niekompetencji i opieszałości pracowników mogłaby zgładzić. Aby wojsko mogło stanąć do walki nie może być jedynie dowodzone, ale przede wszystkim sprawnie zarządzane. Zdaje sobie sprawę, że modernizacja to proces, ale czy on musi tak długo trwać? Życzę Panu wytrwałości i sukcesów w tym procesie oraz głębszego zasięgania wiedzy od najbardziej kompetentnych osób.
2006-09-24, bzik
Komentarze
Re: pod ostrzałem
Bogdan Zdrojewski - Wtorek, 2006-09-26 ścieżka 00:43
Ma Pan wiele racji. Sam wielokrotnie zastanawiam się ile mojej wiedzy jest pochodną "inspiracji" wewnętrznych, a ile tych najbardziej obiektywnych. Uspokoje jednak, iż jestem niezwykle wyczulony na fałsz, interesowność i choć często nie daje tego po sobie poznać krytycznie odnoszę się do "wciskanego kitu". Za post dziękuje.
Zamieść nowy komentarz | Odpowiedz na ten komentarz
Zamieść nowy komentarz